Przygotowania
Cel rajdu 2024
Ten widok mamy nadzieję zobaczyc za kilka dni na własne oczy z kabiny naszego Żusto.
Dzień do wyjazdu ....
.. testy trwają. Wszystko złożone do kupy i nawet sie trzyma. Nasz Darek złota rączka testuje Żusto w upalny dzień i twierdzi, że po 10 latach opanował temat przegrzewania sie silnika. Tak samo mówi o hamulcach. Przekonamy sie na trasie ;-)
Kolejne mocne wsparcie....
Serdecznie dziekujemy firmie Protect za mocne wsparcie akcji i pomoc dzieciom. Kolejny rok jedziemy razem.
Piotrze dziękujemy....
Na Piotra G. można zawsze liczyć. Serdeczne dzięki za wsparcie fundacji
Cisza tylko pozorna......
Nie chwalilismy sie postepami w przygotowaniach przez kilka dni, ale to dlatego, ze im blizej wyjazdu tym mniej czasu na cokolwiek. Prace nad bolidem trwają w tym roku poszliśmy kolejny kroj dalej i po 10 latach zmieniamy nasze zbutwiałe, zamszone uszczeli w szybach przez które zawsze wieje, na nowe. Oczywiscie konstrukcja żuka wymusza demontaż całych okien, a to pokazuje jak bardzo zardzewiały jest nasz Żusto. Tak czy inaczej będą nowe uszczelki, chociaż pewnie wiać przez nie nie przestanie.
Szaleństwo.....
Prezent od Darka - odrestaurowane fotele lotnicze. W tym roku będzie super komfortowo :-)
10 lat wystarczy....
Wyszło, że nasze przednie oponki miały juz 10 lat. Ubieramy nowe kapcie
Żuk sie kręci po okolicy.....
... Żusto znów poskładany. Kolejne testy trwają, jak narazie koła sie kreca i skrecaja, Jest dobrze.
Dziękujemy
Rzepkowsy Team jak co roku są z nami. Dziuęłkujemy za wsparcie akcji. Mamy nadzieję, że zobaczymy się tez na trasie z Łukaszem i reszta jego Załogi.
Niebieski nie chciał oddac część....
Tradycyjne metody persfazji jak zawsze okazały sie skuteczne. Mamy brakujące części.
Dawca się w końcu przydał....
Nasz dawca kupiony kilka lat temu na szrocie, w końcu się przyda. Sprawdzimy czy ma sprawny zawór nagrzewnicy i przerywacze. Potrzebujemy tez przycisk pogrzewania świec. Dzialam.
Wielkie dzięki dla Krzysztofa
Kolejne istotne wsparcie dla Fundacji na pomoc dzieciom. Krzysztof - bardzo dziękujemy.
Dzięki, Łukasz i Krzysztof...
Na Was też możemy liczyć jak co roku - dziekujemy. Mamy po jednym wspólnym Złombolu na koncie - może w tym roku powtórka?
Dzięki wielkie dla Żuków
Dziękujemy za wparcie Rodzinie Żuków. Tym razem terminy sie nie zgrały i Papa Żuk nie może pojechac z nami. Wiemy, że myslami bedzie z nami. A my z nim.
Datki
Dzięki dla NAMANOKO - to taki starup - co z tego wyjdzie zobaczymy. Wiemy, że na pewno jedzie z nami jako logo na pace do Norwegii
Nie zapominamy w tym wszystkim o tym co najważniejsze
... czyli zbiórce charytatywnej. Podkrecamy nasze dzoałania w tym temacie. Mamy juz pierwsze efekty.
Jazdy testowej ciąg dalszy, efekt ....
Trzeba rozbierać całość od nowa, trzyma hamulec z tyłu, cieknie pompa wody. Spoko, mamy jeszcze duzo czasu ;-)
Jazda testowa ....
Hamulce podobno nawet działaja lepiej - nie wiem, nie jechałem. Darek Jak widac testuje auto i twierdzi, że koła aż piszcą przy dotknięciu pedału hamulca.
Nowa, stara , pompa hamulcowa...
... no i jednak nie uszczelki, a cała pompa. Zamiast pompy ac10 jest phs 25-1 - podobno najlepsza z najlepszych z oryginalnych pomp. Teraz jeszcze regulacja vacupompy
A to temat jak co roku ....
,... od 10 lat - hamulce. Żusto nigdy ich nie miał. To znaczy spowalniac spowalniaja auto, ale hamowaniem to za bardzo nazwać nie mozna. Wszystko co sie dało zostało zrobione i wymienione - poprawy brak. Ale Darek twietrdzi, że w tym roku będzie inaczej ? Zobaczymy. Na poczatek wymiana uszczelek w pompie. Co potem, zobaczymy.
Przewodu układu chłodzenia....
... jak widac rozpadły sie w dłoniach przy demontażu. Nowe w wiekszości mamy, poza tym ze zdjęcia. Ale coś sie wymyśli.
Etap jeden i pół
Wygląda na to, ze przynajmniej na ten moment mamy opanowany zakres prac których nie planowaliśmy. Mozna zatem przejśc do etapu jeden i pół czyli zrobic to co wyszło w trakcie etapu I. Na przykład przepłukac pompę wody w której jest masa tego czega tam byc nie powino (w języku fachowców - syfu).
Oto i ona, nasza nowa rama....
.. albo raczej kawałek ramy. Ale jaki - w ocynku !!!! Przekładnia kierownicza wymagała demontazu i montażu do nwego fragmentui ramy - mam nadzieje, że nadal bedzie można skrecać, przynajmniej w jedną stronę ;-)
No nie wiem....
W tak zwanym międzyczasie Darek postanowił postawić na swoim i zastosowac małą modyfikację - wymienić to żółte oryginalne śmigło na to czarne. Przekonuje mnie, że to tez oryginał bo z Lublina z tym samym silnikiem co nasz Żusto. Nie jestem pewien, ale to ona ma klucze, więc rzadzi. Do tej pory mieliśmy problem z przegrzewaniem silnika - teraz nie wiem czy go dogrzejemy ;-)
No chyba juz wystarczy ....
... tego cięcia, bo nam sie rama skończy. Czas na odtwarzanie i dążenie do ideału.
Sypie się.......
.. coś w tym powiedzeniu jest. W tym przypadku sypie si e rama, a widać to dokładnie po tym co się z niej wysypało. Masa rdzy - że nikt nie wpadł we fabryce żeby to jakoś zabezpieczyc od środka. No nic poprawimy fabrykę ;-)
A jednak tniemy dalej....
Mineło kilka dni. Juz wygladało że widać światełko w tunelu, ale jak sie ukneł tu i tam to sie okazało, że nasza rama trzyma sie na farbie. Więc cięcia ciag dalszy
N0 niestety, ....
. nasz niemal niezniszczalny Żusto potrzebuje mocnej interwencji. Darek będzie ciął i spawał
Termostat
Półoś oddana do fachowca, który dysponuje prasą do zbawy z łozyskiem. Tymczasem czekając na cześci zamienne, postanowiliśmy ponownie zamontowac termostat (kilka lat jeżdziliśmy bez niego) - to na wypadek gdyby w Norwegii było zimno w nocy ;-)
Darczyńcy
Nie można przy tym wszystkim zapominać co jest glównym celem Rajdu Złombol - czyli cel charytatywny i pomoc dzieciom z domów dziecka. Więcej w zakładce Do Darczyńców. LIczymy na Wasze wielkie serca. Zapraszamy do wsparcia akcji. Można to zrobić tutaj - pamietajcie tylko by wskazać nasżą załogę - Załoga Żusto (ZAO68922)
I odwieczny problem z układem chłodzenia
Darek wziął się również za układ chlodzenia. Z tym mamy problem co roku - Żusto nam sie przegrzewa. Chłodnica cieknie, przewody do wymiany. Okazało się też że fabryczny wentylator nie działa poprawnie, a ten dodatkowy zamontowany sprzodu nie działa juz od Portugalii w ubiegłym roku.
Rama - to już nie przelewki
Co prawda rama w tylnej częsci była remointowana dość gruntownie, to przód nie był dotykany. Jak widać przyszedł czas by coś z tym zrobić.
Spawanie
Dalsze oględziny wykazały konieczność dołozenia kilku spawów - tu np. mocowanie kabiny
No to laweta ....
Nie ma przeglądu, więć podróż do Kątów Rybackich na lawecie. Tam remont i znów na stacje diagnostyczną. Mamy trochę wiećej niż miesiąc.
Z wiytą na stacji diagnostycznej .....
Próbowaliśmy, ale tym razem nic z tego. Przeglądu nie będzie. Trzeba nieco podciagnać to i owo - w szcsególności hamule z tyłu i układ kierowniczy.
Złombol 2024 - zaczynamy przygotowania
Po długich zimowych miesiącach postoju Żusto w garażu, w końcu ruszamy z przygotowaniami do tegorocznej edycji rajdu Złombol. Chwila na łonie natury a potem próba zrobienia przegladu technicznego. Jak się uda to Żusto jedzie na kołach do Kątów rybackich do Darka z którym jeżdzimy na Złombol od kilku lat - On w tym roku podjal sie przygotowania naszego bolidu na trudy podróży do Norwegii. Z Solaca nad Wisłą (gdzie na codzień mieszka Żusto) mamy około 500km.
Lista Darczyńców coraz dłuższa
Kwota która zasila konto fundacji na ten moment wynosi 9275 pln. Bardzo dziękujemy że jak co roku mozemy na Was liczyć. My już w drodze. Zapraszamy do zakładku Tu jesteśmy gdzie można śledzić nasza pozycję, oraz do zakładki Z trasy - tu postaramy sie wrzucić kilka zdjęć. Coś jeszcze pewnie pojawi się na facebooku.
Jest jeszcze lepiej
Lista Darczyńców sie powieksza - a kwota na pomoc dla dzieci rośnie. Serdecznie dziękujemy.
Darczyńcy 2023 - jak narazie
Dotychczas na konto fundacje wspolnie z naszymu Darczyńcami wpłaciliśmy ponad 6500 zł. Serdecznie dziekujemy za Wasze Dobre serca. Liczymy, że kwota ta jeszcze urośnie. Jutro wyruszamy w drogę - ale na wpłaty na konto fundacji nie jest za późno.
No i znów minął rok
Co edycja coraz mniej później zabieramy się za przygotowania. W tym roku mamy jedyne 11 dni do startu. Co prawda w weekend mechanik przejrzał samochód, ale to narazie tyle. Auto pali i jeździ, czyli jest pozytywnie. ( edycja przed nami - tym razem rekordowo długa trasa - około3500km do Nazare w Portugalii
I to by było na tyle
Udało się nam dojechać do stacji benzynowej, zatankować i dojechać do pierwszych świateł. Auto zgasło i już nie udało się go odpalić. Hol i wracamu na start. Dalsza relacja w zakłądce z trasy.
Ryzykujemy...
Trzeba zaryzykować. Próbujemy na dwa. Jak dojedzie do Chorzowa to damy szanse Syrenie. Najpierw na stacje benzynową.
Syrena dotarła....
.. szkoda tylko że pół godziny przed startem do prologu. Auto też jest zarejestrowane do startu, ale czy ma to sens?
Żusto zabrany od Mechanika
mniej ni z doba do wyjazdu - Żusto wyjechał od Mechanika po zabiegach pielęgnacyjno - kosmetycznych.
Ostatnie zakupy
Dojechały ostatnie zakupy. Jakoś przez skóre czuje problemy ze sprzęgłem w tym roku - weżmiemy więc jaednoi ze sobą. ZAmek, bo jak narazie drzwi kierowcy nie bardzo daje się zakmnąć, a jak już się uda to nie ma ich jak otworzyć. Przewód podciśnienia, filtry - wszystko dorzucimy do pozostałych około 200 kg części które już ze sobą wozimy na pace.
Węgrzy do nas napisali ...
Za kilka dni ruszamy, a tu taka niespodzianka. Dwa listy z Węgier - marzy im się dodatkowa opłata za przejazd autostradą. Bronimy się, winietę mieliśmy wykuoioną na auto do 3,5 tony i do 7 osób - czyli w sam raz dla Żusto. Zobaczymy czy się uda.
Skoro mamy już przegląd....
... to czas zrobić przegląd tego co przez 7 lat udało się zgromadzić na pace (części zamienne) i nieco uprzatnąć bałagan. Potem Żusto wraca do Mechanika na smarowanie. Może uda się też odzyskać klakson.
Do kontroli
W sobotę odwiedziliśmy stacje diagnostyczną. Poszło gładko. Klakson się zgubił, ale to drobiazg. Może uda sie goznaleźc do wyjazdu.
Jest jeszcze lepiej.....
Kwota wpłaconych przez Nas i Was na fundacje to juz ponad 13 000,00 PLN. Ciągle liczymy na więcej.
Czas ucieka...
Zostało 8,5 dnia do startu i 7,5 dnia do naszego startu (trzeba dojechać na startw Chorzowie). Z przyczyn niezależnych Żusto nie został jeszcze nasmarowany - wygląda, że będzie to robione tuż przed wyruszeniem w drogę.
Serdeczne dzięku
Jak zawsze można na Was liczyć. Wspólnie zasililiśmy juz konto fundacji kwotą pona 11000 złotych. To sporo ale nadal mozna sobie poprawić humor i wpłacić cegiełkę.
Ósmy raz ....
Zapadła decyzja, jedziemy. Żusto trzeba posmarować tu i tam, wymienić płyny i sprawdzić hamulce. No i trzeba mieć nadzieję, że znów się uda...
Czasu bardzo mało ....
Decyzja o wyjeździe zapadła dopiero 6 dni temu. Czasu zatem mamy mało jak jeszcze nigdy. Auto przechodzi konieczne zabiegi (wymiana płynów, fiktrów i smarowanie). Jeszcze przełożenie opon (mieliśmy awarie podczas zeszłorocznego treningu) i musieliśmy kupić 2 nowe opony. Mamy nadzieję, że te ogólne zabiegi pielęgnacyjne wystarczą ....
Doczekaliśmy się .... Złombol 2021
Po rocznej przerwie spowodowanej Covidem wkrótce startuje kolejna edycja Złombola. Pomimo ciągle występujących ograniczeń w poruszaniu sie po europie spróbujemy pokanać tegoroczną trasę. Mamy nadzieję, że będziecie z nami w tym czasie.
Powrót od Mechanika
Płyny wymienione, przeguby ale bez wału nasmarowane. Hamulce działają conajwyżej nie gorzeej niż prze wizytą u Mechaników. A obo zdjęcie z boludem Załogi CCRG, która nie mogła sie oprzeć i zobaczywszy naszeauto, strzliła wspólną fotkę.
I jeszcze Żuczki.....
.. rzutem na taśmę, ale powinno się udać wskoczyć na plandekę. Dziekujemy za wsparcie fundacji.
Kolejna nowość na plandece
Niemal w ostatniej chili otrzymaliśmy potwierdzenie wsparcia ze strony znajomej Firmy ConsultRisk. Serdeczne dzieki.
3 dni, 16 godz, 57 min
Tyle zostało do oficjalnego startu. My musimy się ze wszystkim ogarnać do piatku do 13.00. Mało, bardzo mało czasu nam zostało. Za to dużo do załatwienia i zrobienia. Walczymy
Jutro smarowanko...
... smar do przegóbów dotarł do Mechaników dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionej Złombolowej Załogi CCRG. Jutro ma się odbyć smarowanie czego się da. Dodatkowo wymiana płynu hamulcowego - liczymy na cud, czyli pojawienie się prawdziwych hamulców.
Podobno Mechanicy działają
Mamy nadzięję, że prostota Żusto nie zaskoczy naszych Nowych Mechaników. Twierdzą już, że wymienili olej w silniku,skrzyni biegów i moście. Jutro ciag dalszy....
Witami Nowicjusza....
.. no tak prawie. Tak naprawdę do podwójne wsparcie od tej samej osoby.Dziękujemy podwójnie.
Nasi znajomi z poprzedniego roku......
.. znów saz nami. Dziękujemy za wsparcie Fundacji.
Witamy w ekipie Żusto
W tym roku jedziemy z kolegami z DSPPOŻ. Super,że jesteście z nami. Dziękujemy za wsparcie fundacji.
Lepiej późno, niż później....
W końcu Żusto z wizytą u mechanika. Mechanik co prawda wyglądał jak by zobaczył ufo, ale mamy nadzieję, że poradzi z=sobie z technologią PRL.
PPOZ.pro
Jak co roku PPOZ.pro wspiera razem z nami Fundacje. Tak jak niemal co roku razem dzielimy równiez trudy podróży. Dzięki
Sunflower jak zwykle...
..wspiera Fundacje i nas. Podobnie ja w poprzedch edycjach oprócz pomocy dzieciom możemy liczyć na pomoc w ogarnięciu kliku niezbednych drobiazgów, takich jakporządny podnośnik hydrauliczny i kobyłki. Dziękujemy
Skromne zakupy
Olej do silnika i przekładniowy (Hipol). Dodatkowo filtry powietrza i oleju oraz przewód podciśnienia do serwo - czyli szukamy metody na poprawę hamulców naszego auta.
Rzepkowscy Team
Super - to juz 9 Darczyńca.Serdecznie dziękujęmy. Swoja drogą razem z przedstawicielem Rzepkowscy TEAM będziemy wspólnie,, choć w różnych autach pokonywać trasy tegorcznego złombola.
Trzeba się będzie podszkolić.....
.... w mechanice troszeczkę. Trochę za późno spytaliśmy mechanika czy zajmie sięnaszym bilidem. Niestety z przyczyni niezależnych w tym rozebranego fiata 125 pickup oraz czekająego fiata Uno na reperacje, nie załapaliśmy się na audiencję.
Tel-poż również wspiera
Serdecznie dziękujemy za wsparcie firmie TELPOŻ. Fajnie, że znów jedziemy razem.
PROTECT znówjedzie z nami
Bardzo dziękujemy za tradycyjne już, i badzo hojne wsparcie Fundacji ze strony firmy PROTECT.
Kolejny Darczyńca
Podobnie jak w poprzednich edycjach Akcji, rónież w tym roku Aldi wspiera Fundację. Dziękujemy.
Powitanie...
Na miejscu chwilę po przyjeździe pojawili się Rafał i Mirek - nasz tegoroczny nowicjusz w załodze. Była to pierwsza okazja aby poprowadzić Żusto. Wrażenia? Aż mowę odbiera ;-)
Jak zwykle...
....., kosmiczna prędkość - 90km/h, 25 stopni ciepł wystarcza by silnik zaczął się przegrzewać.
W drogę.....
.., chwilę po wyruszeniu w drogę, licznik wskazał 20000 przebiegu.W tym roku łatwo będzie nam obserwować przebyty dystans. Liczymy, że 7 lipca licznik wskaże jakiś 25000 - 26000 km (nie wiemy ile przepłyniemy promami).
Obowiązkowa kontrola cisnienia.....
Dobiliśmy do 2,4 bara z przodu i 2,8 z tyłu. Chyba wystarczy?
12 dni do wyjazdu....
.... lepiej późno niż później. W końcu zabieramy Żusto ze wsi do Warszawy.W tym roku przygotowania na ostatnią chwilę.
Nasi wierni Towarzysze...
.. od pierwszej edycji Złombola.Serdecznie dziekujęmy Justynie z Rodziną.
Drugi krok przygotowań....
.. nadal przygotowania w powijakach, za to mamy kolejne wsparcie.
Pierwsze wsparcie Fundacji
Same przygotowania w tym roku mocno się opóżniają. jak na razie wystarczyłonam tylko czasu na wykonanie przelewów na kontw fundacji.
Przygotowania 2019 czas zaczać
Nieco ponad miesiąc do wyjazdu, wypadałoby zacząć przygotowania. Żusto ciagle w swoim garażu 170km od Warszawy. Musimy w najbliższym czasie przejechać się nim na przegląd do mechanika. Wcześniej zaczniemy jednak organizować zbiórkę napodstawoy cel imprezy czyli pomoc Dzieciom z Domów Dziecka.
ARCHIWUM 2018 - PONIŻEJ
15.40 .....
Z prawie 3 godzinnym opoźnieniem wystratowaliśmy do prologu. Cel KAtowice, odległość około 300km.
Planowanie czas stracony
Jak to zwykle bywa z planowaniem - na tym się skończyło. 15.00 - końcowe pakowanie. Brakuje jeszcze częśi Załogi
Planowany wyjazd 0 13.00
Planujemy wyjazd do Katowic o 13.00. O 11.00 jeszcze udało się zestroić antenę CB.Szukaliśmy daleko a fFachowców 700m od linii startu (namiar mieliśmy od Szwagra - dzięki). Koszt usługi - 20 zł ;-)
Ostatnie drobiazgi ;-)
Kolega Piotr dowiózł nam kilka "drobiazgów": kobyłki, odpowiedni podnośnik (jest starszy niż nasze auto) i spawarka.
Koszulki 2018
Łukasz vel. Szwagier ogarnia dla nas koszulki. Projekt jak na zdjęciu - niestey będzie tylko w białym wydaniu. Trzeba je tylko zdążyć odebrać
Coś na ząb
Worem zeszłego roku liofilizowane posiłki. Ilość ograniczona - trzeba przecież spróbować lokalnych specjałów.
Nawigacja offline....
Organizuemy nawigacje offline + atlas drogowy - przewidujemy problemy z zasięgiem internetu albo jego ceną.
Last minute
Dotarł wentylator - zakładamy, że pogoda dopisze, i klucz do korka spustu oleju ze skrzyni biegów - w ubiegłym roku bardzo nam go brakowało ;-)
3 dni do wyjazdu
Żusto wyjeczałod mechanika. Zrobione co się dało. Wał się przyjął wiec mamy wymieniony. Nowy tłumnik, komplet płynów i smarowanie za nami. Hamulce jak zwykle, są, ale nie zawsze. Dzisiaj udało nam się zrobić nieco porządków na "pace". Jeszcze zakupy, strojenie CB, znalezienie instrukcji obsługi Żuka, pranie pokrowców, i pare innych (oczywiście wszystko w przerwach w pracy).
Urlopu zabrakło....
.., żeby z nami pojechać w tym roku. Ale mamy Ich wsparcie dla Fundacji - DZIĘKUJEMY !
Nowy Darczyńca
Super - mamy nowego Darczyńce i nowe logo na plandekę.Serdecznie dziękujemy
Wał na przymiarkę ....
Udało nam się znaleźć wał w Warszawie, i na dodatek mamy go dostać na weekend na przymiarkę. Zobaczymy czy pasuje i w jakim jest stanie i zdecydujemy.
Działamy...
... udało sie zdobyć trochę części, szczególnie uszczelniaczy do skrzyni i silnika (niestety nie wszystkie).. Mamy też tłumnik ;-) i pasek rozrządu. Nad reszta pracujemy
PROTECT WSPIERA
Serdecznie dziękujemy firmie PROTECT za tradycyjne już wsparcie Fundacji.
Kolejne wsparcie
Jak co roku mamy wsparcie od Justyny i jej firmy - są z nami d 5 lat. Serdecznie dziękujemy.
Żusto Zaparkował
Żusto spędzi klika dni u Mechanika.My w tym czasie musimy wyciścić plandekę. żeby zrobić miejsce na tloga i nazwiska tegorocznych Darczyńców
Udało się ....
Jedziemy do Mechanika. Magiczna prędkość 60 km/h - po jej przekroczeniu hałas daje się mocno we znaki.
Lublin też wspiera
Mamy również wsparcie z Lublida od Kolegi Łukasza i Fire-Design. Dziękujemy
Kielce wspierają
Dziękujemy za wsparcie Fundacji Koledze Piotrowi z Kielc. W tym roku z nami nie jedzie, ale logo jego firmy zabieramy ze sobą.
Żusto gotowy....
... do drogi dd Warszawy. Dzisiaj jazda próbnado Warszawy - w jakiś dziwny sposób dolegliwość skrzyni biegów z ubiegłego roku z którą nic nie zrobiliśmy nie ujawnia się. Zobaczymy czy przy większych prędkościach ;-) skrzynia zacznie dzwonić?
Fiat na miejscu Żusto
Fiat pokonał blisko 200 km i zajął miejsce Żusto w garażu. Niestety nie obyło się bez strat - zgubiony kołpak ;-(
Lans na parkingu
Lans na parkingu w pracy. Auto budziło spore zainteresowanie. Tylko ten upał - w Strenie prawie 50 stopni Celsjusza.
JadezŻusto
JadezŻusto to najprawdopodobniej 727 ekipa zgłoszona do tegorocznego Złombolu. Absolutny rekord. Mamy zatem zgłoszone dwa auta, ale załogantów tylko na jedno. Czekamy na Was. Jeżeli macie tylko 5-6 dni urlopu zapraszamy, albo nie macie i weźmiecie bezpłatny, Zapraszamy do nas. Im nas więcej tym weselej.
Czekamy ne werdykt...
Żusto się spisał i po raz kolejny uzyskał pozytywny wynikprzeglądu. Bez względu na to i tak przejrzymy podstawowe podzespoły, i trochę go przesmarujemy.
Czekamy ne werdykt...
Po obejrzeniu skarbów i kilkudziesięciu minutach znamy wynik przeglądu...
Stare tablice
Tablica rejestracyjna z miasta Kielce - pochodzi z okresu '47- '56. Trochę więcej na temat polskic tablic znadziecie tutaj.
Skarby
Nszym Bolidem zainteresował się Włąściciel stacji. Żusto jest "przeglądany" a my oglądamy skarby (w Galerii więcej zdjęć)..... Oto jeden z samochoów czekających na remont lub nowego wląsciciela. W razie czego podam kontakt.
Stacja jak widać trzyma klimat
Opłta z góry i qjeżdzamy na przegląd. Jak się nie uda to kasa przepada a my jedziemy na warsztat???
A Żusto???
A Żusto tylko 24, i brak aktualnego przeglądu. Jutro postaramy się coś z tym zrobić, może się uda?
Wsparcie z Tójmiasta....
Ponieważ pijawiła się szansa na uzbieranie chętnychh do wyjazdu ponad siły Żusto, Kolega Krzysztof, pożyczył !!!!!! Poloneza od Kolegi z Gdańska. Do Warszawy dojechał, osiagając podobno 150 km/h. Jeżeli znajdąsię chętni to pojedziemy na dwa auta. Jeżeli macie chęci i czas to zapraszamy.
Wyciek....
... Syrena, już po kilku dniach potwierdziła słuszność dawnej ksywy "królowa poboczy". Duży wyciek, tylko nie wiadomo co wycieka i skąd?
Czy zapali??
Po kolku tygodniach podjąłem próbę odpalenia Żusto. Tu można sprawdzić czy się udało.
Tradycyjnie mamy wsparcie od SUNFLOWER
Jak co roku, SUNFLOWER wspiera akcję Złombol. Serdecznie dziękujemy. Juz szykujemy miejsce na plandece.
Młodsza Siostra
Syrena dołączyła do zestawu aut PRL. Rocznik 1973. 20 lat młodsza od Żuka. Niestety 3 dni po zalupie wyciekł olej ze skrzyni. Po wizycie u mechanika zobaczymy jaki jest jej realny stan techniczny.
NIEMIECKA PREZYZJA
A to pamiatka z ubiegłego roku. Nimcy przesłali nam zdjecie - koszt 10 Euro. Więcej w Galerii
Nowy Domek
Po kilku latach korzystania z uprzejmości Romana i zajmowania mu garażu przez 11 miesięcy w roku (Dzięki), przyszła pora na inne rozwiazanie problemu garażowania. Padło na blaszak, tylko taki większy.
Zaczeliśmy od siebie
Jak co roku pierwsze wpłaty na fundacje są od nas samych. Teraz liczymy na innych i na to, że na naszym aucie pojawi się mnóstwo logo Darczyńców.
PRZYGOTOWANIA 2018 - czas zacząć
49 dni do wyjazdu - najwyższa pora zacząć przygotowania. Zapisani jesteśmy od dawna więc pozostaje przygotować auto (lub auta - zobaczymy) i zebrać jak najwięcej kasy dla Dzieciaków.
ARCHIWUM 2017 - poniżej
Na wszelki wypadek ....
... Kolega Piotr załatwił nam kilka drobiazgów, w tym spawarkę. Mamy nadzieję, że jie będziemy musieli nauczyć się jej używać.
W ostatniej chwili ....
... dotarły mocowania pokrywy silnika. Jest szansa ująć kilka decybeli.
Paka już pełna ....
... a jeszcze trzeba upchnąć kilka rzeczy. Spawarka, kobyłki, zestaw kluczy, kuchenka gazowa, zakupy, i nasze bagaże. Nie bedzie lekko, ale Ci w fiatach 126p mają gorzej.
Już obuty ...
Mamy nowe opony z tyłu. Średnica tak jak pisałem większa o około 2 cm - ale będziemy pędzić.
Imienni Darczyńcy
Fundacja potwierdziłanam również wpłatę imienne. Dziękujemy Izie i Kamili. Aktualna lista Darczyńców po kliknięciu w baner obok. Jeśli ktoś wpłaciła go tam nie mato prośba o info.
Ciśnienie rośnie...???
Silnik nie dotykany przez mechanika. Co prawda wymienione płyny, filtry, czujnik siśnienia i wskaźnik, oraz co tam się jeszcze dało, ale to nie powód by nagle ciśnienie oleju wzrosło z 0 na 0,5. Wszystko wskazuje, że mamy nowy "inaczej popsuty" czujnik cisnienia.
Dwa dni do wyjazdu.....
... i nareszczeie udało sięodebrać auto od mechanika. Na jazdy próbne nie zostało wiele czasu - pozostaje nadzieja ;-)
Nasi też się ujawniają
Nasz Załogant Piotr, który przelew zrobił już dawno temu, postanowił jednak pochwalić się logo swojej firmy. Wrzucamy na plandekę.
Pomimo późnych przygotowań ....
... jest dobrze. Kolega Krzysztof, podobnie jak w poprzednim roku, wsparł fundację. A my mamy kolejne logo na plandece. Dzięki
4 dni do wyjazdu
Czasu bardzo mało a auto wciąż u mechanika. Musimy jeszcze założyć nowe opony - minimalne większy obwód ma wpłynąć na zwiekszenie prędkości przelowej :-).
Lublin też wspiera
Podobnie jak w poprzednim roku mamy wsparcie od Fire - Design . Dziękujemy
!!! Wsparcie Fundacji prosto z Kraju Basków !!!
Właśnie odczytałem maila od Polki mieszkającej w Kraju Basków, którą zaintersował nasz projekt. Fundacja otrzymałakolejne wsparcie a my zaproszenie na obiad i degustacje wina. Podobno mamy po drodze. Jak tylko maszyna nas nie zawiedzie to skorzystamy.
Bibeloty
Jak to powiedział Piotr (tegoroczny członek naszej Załogi) w stolicy lansu, czytaj Paryżu, trzeba wyglądać. Niestety nie sa to orginalne części :-(
Czujnik i wskaźnikcisnienia oleju
Mamy czujnik ciśnienia oleju i wskaźnik - liczymy, że to te części są uszkodzone a ciśnienie oleju w silniku rzeczywiście jeszcze występuje.
Coraz lepiej
Mam kolejne (istotne) wsparcie dla tegorocznej akcji. Dziękujemy firmie Protect Tadeusz Cisek i Wspólnicy
Nasi najwierniejsi kibice
Wsparcie Justyny mamy od pierwszego wyjazdu - to już czwarty raz z rzędu. Ogromne dzięki za wsparcie dla fundacji.
Hamulce to nasze marzenie
Jak co roku robimy co się da by choć trochę poprawić hamowanie. Wymienione jest już niemal wszystko. W tym roku przyszedł czas na nowe bębny, szczeki z tyłu oraz pompę podciśnienia (po czterech latach udało się ją znaleźć).
Na Piotra zawsze możemy liczyć
Kolega Piotr, z którym w zeszłym roku pokonywaliśmy trase Złombola (w tym roku niestety nie jedzie) ale jaz co roku wsparł fundacje pod szylem naszej załogi. Dzieki.
Pękniete mocowanie wtrysku
Prawie nie mozliwe a jednak - mamy peknietą obejmę mocujacą wtrysk. Zaczynamy poszukiwania tego drobiazgu. Przy okazji poszukamy czujnika ciśnienia i wskaźnika ciśnienia oleju.
Żusto u Mechanika
Są pierwsze wieści - i to całkiem niezłe. Ciśnienie oleju w silniku podobno jest, ale to oznacza że mamy uszkodzony czujnik.
Rozpoczynamy zbiórkę
Załogańci już wpłacili na fundację. Jak co roku liczymy również na wsparcie fundacji przez zaprzyjaźnione firmy i osoby.
I do mechanika - 170km
Nie ma wyboru, a co gorsza czasu. Jedziemy do Warszawy do naszego ulubionego Mechanika
Silnik polskiej konstrukcji
Dla nas przejechał juz około 30 000km - liczymy na kolejne 8000 km
Złombol 2017 - spóźnione przygotowania
W tym roku, długo ociagaliśmy się w temacie ostatecznej decyzji o wyjeździe. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że jedziemy. Czas wyciagnąć Żusto z "garażu" ;-)
Archiwum 2016 poniżej
Piotr za kółko.....
............. i "Hej przygodo". To będą pierwsze metry Piotra w roli szofera naszego Żusto.
Rdzawy - Teraz bardziej pasuje do Żuka
No dobra Piotrowi włąśnie się przypmniało, że godzinę temu wstawił wodę w naszym nowym czajniku co by go wyparzyć. Wyparzysz się bardzo dobrze - najpierw z wodąpotem bez. Przy okazji zmienił kolor.
Potas na drogę
Jeszcze tylko kilka pomidorków z plantacji Piotra na drogę i ruszamy. Marek nie miał racji - 14 minęła niemal pół godziny temu.
Pakowanie
Ostateczne pakowanie zaczeliśmy od wypakowania niemal wszystkiego. Teraz trzeba to wszystko zmieścić na pace. Zgodnie z 4rokowaniami Marka nie wyrobimy się przed 14.00 choć w planach mieliśmy start nie później niż o 12.00
Przejazdem pożegnał nas też Kolega Ruwin
Jak widać auto zrobiło na nim ogromne wrażenie ;-)
Start nr 1
W tym roku start na raty, najpierw z Warszawy (we dwóch) a potem łapiemy Piotra w Pruszkowa, gdzie planujemy wcześniej przepakowanie całej zawartości auta - jak na razie miejsca w kabinie jest tylko dla dwóch. Jak widać mini komitet pożegnalny zjawił się na starcie. Niestety Marek i Rafał ostatecznie nie jadą.
To już dziś
Dzisiaj start do prologu. Musimy przede wszystkim wystartować potemdotrzeć do Katowic przed 21.00.
Last minute
Dziasiajj rano prawie udało nam sie spalić auto - zwarcie jakie spowodowało gniazdo zapalniczki stopło przewody a przy okazji spowodowało zadymienie jak podczas testów z goracym dymem (kto był i widział to wie o co chodzi). Naszczęści wszystko stało się tuz przed przyjazdem kolegi elektryka który wszystko ogarnął a do tego podłaczył nam przetwornice - teraz mamy 230V, jak w limuzynie ;-). Jutro jeszcze podlaczenie CB.
Rekord murowany
Jeszcze nie wiemy ile dokładnie wspólnie przekazaliśmy na konto fundacji i nie dowiemy sie przed startem. Z uwagi na ogrom pracy jaki mają organizatorzy ustalimy to po powrocie. Jedno jest pewne łaczna kwota przekazana na konto fundacji będzie najwyższa od 3 lat, tymbardziej że mamy informacje o kolejnym Darczyńcy - czyli Palarni kawy KAWANA. Dziękujemy.
Z ostatniej i w ostatniej chwili
... dostalismy informacje o kolejnych Darczyńcach, czyli indywidualna wpłata od Kolegi Jakuba Okólskiego oraz od Kolegów z firmy FIREWALL. Serdecznie dziękujęmy.
Naklejki wydrukowane
Niestety brakuje nam czasu by od razu zająć się oklejanie bolidu. Wygląda na to że zrobimy to tuż przed startem z Katowic w niedzielę.
Naklejki w druku
Nie moglismy już dłużej zwlekać i zamówiliśmy naklejkis z Darczyńczami którzy za nasza namową wsparli akcję. Jeżeli o kimś zapomnieliśmy albo jeżeli ktoś dopiero wpłacił lub wpłaci to prośba o informację - planujemy jeszcze dodruk w mniejszym formacie w ostatniej chwili.
Trochę dodatkowych części na zapas
Podobno okladziny sa ok, ale na wszelki wypadek kupiliśmy nowe szczeki hamulcowe.
Żusto u elektryka
Udało się nam rano dostarczyć auto do elektryka - jest nadzieja na sprawny wentylator chłodnicy
Chłodny poranek - trudny rozruch
Wystarczyło, że dzisiaj w nocy było kilka stopni mniej i już rano nasze auto wymagało sporo zachęty by zapalić. Ostatecznie, po kilku minutach się udało.
Żusto prawie gotowy
Wszytsko niby gotowe, ale jeszcze konieczna jest wizyta u elektryka w celu uruchomienia dodatkowego wentylatora chłodnicy, w środę mamy montować CB i przetwornice. Do tego jeszcze druk naklejek, zakupy, i parę innych.
Juz tylko 5 dni do wyjazdu
Zostało juz bardzo mało czasu - a do załatwienia jeszcze masa spraw, a to wszystko jeszcze trzeba pogodzić z obowiazkami dnia codziennego. Z dzisiejszych sukcesów - zakup przetwornicy co by można naładować laptopa, z którego wrzucimy zdjecia z trasy.
Kolejne wsparcie
Mamy informacje od naszego niedoszłego kompana podrózy o zasileniu konta fundacji. Kolega Łukasz miał jechać w tym roku razem z nami swoim autem - niestety z przyczyn niezależnych tym razem jeszcze się nie udało. Liczymy, że za rok pojedziemy razem. Tym czasem serdeczne podziękowanie za wsparcie akcji.
Zestaw "czysta plandeka"
Usunięcie starych naklejek z plandeki i jej wyczyszczenie nie jset proste co wiemy jużz doświadczenia.
Wariant tropiki
... po zmianie. Niestety nie wszystko pasuje tak jak powinno. Musimy nad tymjeszcze popracować, ale niestety nie mamy na to jak narazie czasu.
Wariant Oryginał
Wczoraj już o zmierzchu nastąpiła zmiana wizerunku naszego auta. Zdjęcie obok przed zmianą.....
Lepszy jak oryginał ...
... przynajmniejj taka mamy nadzieję. Liczymy, że nasz facelifting będzie miałzbawienny wpływ na skutecznosć chłodzenia silnika. Test w drodze do Katowic w przyszła środę.
Na dobry początek dnia
Dobre informacje - nasz dobry znajomy Krzysztof postanowił w tym roku przyłączyć się do akci. W tym roku mu darujemy, ale w przyszłym jedzie z nami. Dziękujemy
Kolejne wsparcie !!!!
Tym razem dostaliśmy informacje o wsparciu akcji również przez osoby prywatne - czyli naszych Znajomych, konkretnie Znajomych Łukasza. Serdeczne podziękowania dla:
Dziękujemy
Naprawdę owocny dzień - kolejna osoba zdeklarowała wsparcie dla Fundacji. Dziękujemy
Kolejny Darczyńca
Wsparcia fundacji udzielił też nasz kolega Piotr z którym dwa lata temu wspólnie łowiliśmy szczupaki w Szwecji. Postawił jeden warunek - musimy dojechac do celu !!!!!???
Super wieści
Mamy potwierdzenia kolejnych wpłat na fundacje - tym razem nawet z Wielkiej Brytani. Wielkie Dzięki!!!
Jaki kolor
Na tym etapie pojawiło się pytanie - jaki kolor wybrać. Propozycje były różne w tym czarny mat - bardzo modny. Ale wybór padł na ........ (pokażemy za kilka dni).
Dziękujemy
Jak co roku i tym razem możemy liczyć na wsparcie naszych znajomych z firmy JGKG - oprócz fundacji zawsze wspieraja również nas. Serdecznie dziękujemy.
Etap II - zakup siatki
Atrapa jest, siatka jest - tylko kto się tym zajmie? Ozywiście kolega Michał z Łomianek.
Stan wyjściowy
Wszystko oczywiście odbywa się na podstawie .......... ?? No własnie czego?
Facelifting
Jak to bywa w motoryzacji, wczesniej czy później przychodzi pora na facelifting. W naszym przypadku jest podobnie. Zmieniami wygląd naszego auta - oczywiście jest to tylko i wyłącznie skutek kolejnych prób zmniejszenia ryzyka przegrzania silnika. Po zmianach nasz grill będzie wygladał prawie jak na zdjęciu
Braki...
Inwentaryzacja wykazałapewne braki. Po za tym, że brakuje namna pewno akurat tej części która zamierza siew tym roku popsuć, to musimy uzupełnić zapas oleju silnikowego i oleju przkładniowego do skrzyni, mostu i przekladni kierowniczej. Do tego jedszcze konieczna naprawa wentylatora chłodnicy.
... to nie sprzyja długim odcinkom specjalnym
W tym roku Twóry Złombola naprawdę się postarali - ponad 3000 km w 4 i pół dnia. Wygląda na to, że nie pośpimy. Przy średniej przejazdowej około 40km/h, pokonanie trasy (bez dodatkowych problemów ) zajmie nam co najmniej 75 godzin - tj. ponad trzy doby. Nie będzie lekko.
Ile słoni zmieści sie w Żuku???
Dzisiejsze testy potwierdziły, że w dowodzie naszego auta nie ma błedu. Zapisano tam, że jest to auto na 6 osób. Zgadza się tyle się zmieści, ale komfort na tymnieco cierpi.
Przegląd zawartości Żuka
Dziasiaj po raz pierwszy spotkała sie tegoroczny Skład Załogi Żusto (prawie w komplecie).
Dziękujemy
Darczyńców ciagle przybywa. Tym razem do akcji dołaczyła firma PROTECT z istotnym wsparciem dla fundacji. Serdzecznie dziękujemy.
Gromadzimy niezbedny "balast"
... jest nawet szansa, że zjemy coś na ciepło... (ale mała)...
Na wszelki wypadek
Wyciagamy wnioski po zeszłorocznych problemach z połamanym pedłem gazu - mamy już cały zestaw do spawania. Problem w tym, że chyba nikt z ekipy nigdy nie spawał. Potrzebujemy ekspresowego kursu spawania!!!!!!
Prośba
Pomimo Waszej wrodzonej skromności, prosimy Tych Wszystkich którzy zdecydowali się wesprzeć akcję jakimkolwiek datkiem, o przekazanie nas o tym fakcie. Nie chcielibyśmy nikogo pominąć zarówno ozdabiając nasze auto waszymi podpisami i Logo, jak również później przy podsumowaniu całej akcji.
Dziękujemy
Włąśnie dostałem informacje z Fundacji o wsparciu ze strony firmy naszej koleżanki Aldony.
Dziękujemy
Kolega Marcin który był z nami w ubiegłym roku a tym razem (z nie wyjasnionych przyczyn) z nami nie jedzie, nie zapomniał o sprawie i wsparł fundacje. Dziękujem
Serdeczne dzięki
Przypominamy kto wsparł akcje w 2014 i 2015. Tu informacja kto wsparł fundacje w tym roku (jak do tej pory).
Dziękujemy
Tradycja - kolejny raz Y-TOLEIN dorzucił co nieco na wsparcie akcji charytatywnej promowanej przez Złombol
Serwis zakończony
Tegoroczny serwis zakonczony. Hamulce pozostały bez zmian, natomiast wymieniliśmy płyny i co ważne łożyska w przednich kołach. W te z tyłu pozostaje nam wierzyć ;-)
I jeszcze 3 kg innych skarbów
Jak nie nam,to może przyda się coś z tego innej ekipie - nie jesteśmy tylko pewni czy wystarczy nam mocy by to wszystko przewieźć.
Jest pedał
Udało też się nabyć pedał gazu - w relacji z zeszłego roku można zauważyć, że mieliśmy z tym elementem troche problemów. Teraz bierzemy dwa na zapas ;-).
Last minute
Dzisiajj udało nam się zdobyc trocheczęści, w tym atrapę (nawet w kolorze) która posłuży jako baza do podniesienia sprawności chłodzenia. Efekty pokżemy wkrótce.
Dziękujemy
Dostaliśmy włąśnie informacje, że PPOZPRO też nie zapomniało o akcji charytatywnej w tym roku
Last minute
Doatarły kolejne części z demobilu - tym tazem łapa sprzęgła (poprzedni oddaliśmy innej ekipie w ubiegłym roku) i przerywacz awaryjnych (ważna sprawa).
Cel nr 2
Jeszcze się zastanawiamy, ale jeżeli znajdziemy korzystne połączenie promowe, to kto wie może Żusto i postawi oponę na czarnym lądzie?
Cel nr 1
Ten widok mamy nadzieję zobaczyć 29.09.2016 - nasza trasa (z dodatkowa palnowaną wizytą w San Marino)
W dobrym towarzystwie
Trochę trudno w to uwierzyć ale nasze auto jest o 18 lat młodsze od tego fiata.
Zakupy trwają
Zakupy trwają - tym razem przyjechała "łapa" sprzęgła i przerywacz świateł awaryjnych, albo kierunkowskazów?? - na pewno gdzieś będzie pasował. To obok to oczywiście nie łapa a Żuk w wersji wozu oświetleniowego - niestety nie do sprzedania.
Bezpiecznie u celu
Udało się pokonać pierwszy OS, teraz przygotowania do tegorocznej edycji Złombola. Szukamy kilku częsci - tak na wszelki wypadek. Może ktoś ma przenosną spawarkę do pożyczenia?
Przymusowy postój w drodze do Warszawy
Drobna regulacja ustawień (zdjecie atrapy) i po chwili temperatura silnika wróciła do normy
Jazda próbna
Na wszelki wypadek przed wyjazeem do Warszawy (170) km wykonana została jazda próbna. Wszystkie podzespoły działają - klima też, co widać na zdjęciu.
Pierwszy spacer
Po dłuuuuugiej przetrwie dzisiaj nadszedł dzień w którym Żusto opuścił garaż. Przy szczegółowych instrukcjach Romana, dzięku którego uprzejmości Żuk może zimować w ciepłym i suchym garażu, silnik zaskoczył za "pierwszym razem.
Pogladowa trasa
Choć zgodnie z ideą Złombolową każdy radzi sobie sam i jedzie jak chce i którędy sobie wymyśli to janak nasza trasa wyglądać ma w przybliżeniu tak:
Juz zapisani na edycje 2016
Wczoraj wysłaliśmy zgłoszenie naszego udziału w edycji 2016. Mamy nadzieję, że nic nie stanie nam na przeszkodzie i we wrześniu wyruszymy w drogę do Tunezji. Tak czy inaczej oficjalne przygotowania uznajemy za rozpoczęte.
Koniec przygotowań
Koniec przygotowań. Jedziemy. Zapraszamy do zakładek Z trasy i Tu jesteśmy.
To już jutro
Samochód odebrany od elektryka i udalo się znaleźć prą w zapalniczce oraz światła awaryjne, ale okazało się że przestał działać wskaźnik poziomu paliwa. Poza tym, trzeba się jeszcze spakować, załadować części zapasowe, i ruszać. Start przewidziany jutro około 14.00- 15.00
Dla Niedowiarków
Aby zaprzeczyć plotką, że niby to w ubiegłym roku nigdzie nie pojechaliśmy i przesiedzieliśmy cały tydzień w krzakach, postanowiliśmy zamieścić dowód że jednak opuściliśmy granice kraju. Dowód znajduje się w zakładce Filmy
Dotarły do nas jakieś dziwne informacje, że ....
Dotarły do nas jakieś dziwne informacje, że widziano naszego żuka na Majorce. To raczej niemozliwe, chociaż przesłane zdjęcie pokazuje coś innego?
Kolejni Dracyńcy na rzecz fundacji
Fundację wsparała również firma Multikontrakt. Dziękujemy.
Obowiązkowa lektura
Obowiązkowa lektura dla tych, którzy akurat nie siedzą za kółkiem - po jednej dla każdego. Po przeczytaniu oczywiścia amiana i czytamy dalej.
Części zapasowe
To jeden z kilku kartonów części - tak wygląda skrzynia biegów - w kawałkach.
Last minute
Po dzisiejszej krótkiej przejażdzce wrażenia po ostatnicj naprawach są następujące:
To nasz nieco nowszy układ kierowniczy
Nowa przekładnia oraz drążek kierowniczy z krzyżakami - luzów na kierowwnicy juz prawie nie czuć. Pytanie tylko jak długo?
Udało - Żusto znów jeździ
Udało nam się odebrac Żusto z warszatu. Mechanika zrobiona - choć brak czasu na przejechanie przynajmniej kilkudziesieciu kilometrów "jazd próbnych" nieco nas niepokoji.
Dzisiaj szansa na jazdę próbną
Dzisiaj po powrocie z urlopu zamierzam (Paweł) odebrać samochód od mechanika po to by zaprowadzić go do elektryka. W międzyczasie sprawdzimy czy wszystko w miarę trzyma się w jednym kawałku. Wyjazd do Katowic już w piątek.
Jeszcze raz Wielkie Dzieki,
tym razem dla firmy Multidekor. To nasz kolejny Draczyńca pomagający Dzieciakom z Domów Dziecka.
Kolejny Draczyńca
Cieszymu się, że kolejna Firma pomaga Dzieciakom - serdecznie dziękujemy za wsparcie.
Nowa skrzynia
Do mechanika, po niewielkich problemach dotarła nowa (stara) skrzyni - oczywiście po regeneracji, bo nowej nie udało się namierzyć.
Żusto zaparkował u Mechanika
Żusto aktualnie parkuje u Mechanika. Zakres prac zależy od diagnozy stanu obecnego. Najważniejsza sprawa to podłączenie dodatkowego wentylatora chłodnicy.
Dziękujemy w imieniu Dzieci
Dziękujemy firmie JGKG Warsztat Komunikacji czyli naszymnajwiernijszym kibicom - Justynie z Rodziną. Po raz kolejny zwsparli fundację w celu pomocy Dzieciom z Domów Dziecka.
Gdzie są awaryjne
Niestety pomimo starań nie udało nam się odnaleźć świateławaryjnych. Trzeb jeszcze sprawdzić przerywacz
Dziękujemu
Dziękujemy firmie Sunflower czyli naszemy Przyjacielowi Piotrowi z Rodziną za wsparcie i zasilenie konta fundacji.
Zakupy
Nasze tegoroczne zakupy części:sprzęgło z dociskiem (na wszelki wypadek), amartyzatory, nowy licznik i kilka drobiazgów
ARCHIWUM 2014
Udało się....
... dotrzeć do Katowic. 5 godzin ciągłej jazdy i dotarliśmy o 20.30 na parking przy ul.Lotnisko. Odebraliśmy bedziemy tam wrzucać nasze relacje z trasy. W galerii kilka zdjęć oklejonego bolidu.
Dzisiaj Wyjazd!!!!
Dzisiaj o 15.00 startujemy!!!! Do pokonania mamy 300 km do Katowic. Mamy nadzieję, że się uda. Planujemy dotrzeć na miejsce przed 21.00 - tak by zdążyć sięzarejestrować i odebrać naklejki. Jutro na spokojnie chcielibyśmy okleić samochód złombolowymi naklejkmai i naklejkami sponsorów. Od jutra zapraszamy do zakladki z trasy i do mapki z nasząlokalizacją (no chyba, że Żusto nawali w drodze do Katowic)
Dzisiaj Zakupy
Zakładając że możemy stanąć (z uwagi na awarię) w dowolnie wybranym przez nasz samochów miejscu przygotowujemy się co by mieć co jeść podczas remontu.
Plandeka
Nareszcie udało nam się ubrać naszego Żuka w plandekę. Teraz jest już całkowite poplątanie z pomieszaniem (jeżeli mowa o kolorach). Co do przygotowańto zdobyliśmy przetwornice, co daje nadzieję, że pomimo wcześniejszego braku planów w tym zakresie, będziemy mieli radio - a raczej magnetofon, taki normalny przenośny na 230V. Mamy też mapę (papierową) - sprubujemy nie uzywać nawigacji.
Kolejna jazda próbna i niestety.......
Jazda próbna dziejszym popołudniem pokazała, że problem drgań przy "większych"prędkosciach został w miarę opanowany. Niestety to tyle dobrych wiadomości. Udało nam sięteż złapać pierwszego kapcia - co gorsza na nowym kole z nową dętką i oponą. Dzięki pomocy nowego Zaloganta (Łukasza) udało nam sie wymienic koło na stare. Dzieki tej akcji mamy już pierwsze wyobrażenie jak to może wyglądać na trasie.
Last minute
Poranna szybka akcja prostowania wału wypadła (przynajmniej taką mamy nadzieje) pozytywnie. Potem jeszcze udało sie wymienić 2 opony. Niestety okazało się, że są nieco mniejsza od starych, więc wbrew pierwotnym założeniom, wyladowały na przodzie. Mamy 2 koła zapasowe (to akurat sukces), przy czym oba są tak krzywe,że raczej na nich za dalego nie ujedziemy.
Jazda testowa zakończona
Udało mi się dzisiaj pokaonać 390km. Największy sukces to to, że wogóle dojechałem. Bilans wyjazdu to jeden urwany zawias (szybko naprawiony przez Szwagra Romana - krótki filmw zakładce Filmy), stłuczone lusterko (mała gałązka udzerzyła i lusterko podzieliło sięna dwa). No największy problem- wibracje i hałas. Do 60km/h jest ok, a potem wszystko zaczyna się trząść a samochód wydaje dodatkowe bardzo głośne dzwięki niewiadowmego pochodzenia. Chyba czeka mnie jeszcze wizyta u mechanika?
Jazda testowa
Dzisiaj popołudniu odebraliśmy Żusto od mechanika. Dzisuaj jeszcze okazało sie,że nowe serwo hamulcowa wogóle nie działa, więc jedziemy ze starym. Na jutro i pojutrze przewidzieliśmy jazdy testowe.
Ulepszamy cały czas (przynajmniej taką mamy nadzieją)
Żuk ciągle u mechanika. Hamulce już złożone. Termostat wyjęty. Czujnik temperatury dla wentylatora wymieniony. Jutro mam nadzieję na jazdę testową.
Pracujemy na mechaniką
Żusto od dwóch dni parkuje u mechanika. Problemy z tylnymi hamulacmai okazały się w rzeczywistości problemami z półosią - więc mamy jeszcze więcej roboty.
Żuk znów w Warszawie
Dzisiaj odebraliśmy Żuka z Kielc, a dokładniej z Chełmc pod Kielcami. Nasz Żuk znów stracił sporo rdzy w miejscu której powjawił się lakier. Udało się m.in. wymienić podłogę w kabinie i zamontować nowy fotel dla pasażerów, pasy z napinaczami z przodu. Żusto jest też nieco mniej chałaśliwy za sprawą mat wyciszających w kabinie. Naprawione zostaly hamulce, ale w drodze do Warzawy znów się zepsuły. Nowość to dodatkowe drgania nadwozia - przyczyna nieznana. Jutro wizyta u mechanika!
Relacja z przygotowań
Do wyjazdu już tylko dwa tygodnie. Jutro odbieram Żusto z Kielc. Teraz zostajejuż tylko wymiana rozrządu, przewodów układu chłodzenia, uszczelnienie pompy paliwa, wymiana płynu chamulcowego co pewnie skończy siękonieczności wymiany tłoczków, i jeszcze parę innych rzeczy o których na razie jeszcze nie wiemy..... Potem plandeka i w drogę.